Apostazja.info na Facebook'u

Z forum internetowego portalu www.onet.pl - część 6

user [antyklecha]: Najpierw pisze się list do właściwej kurii. Potem pełnoletni katolik udaje się z dowodem i dwoma świadkami (takoż pełnoletnimi i uzbrojonymi w dowody) do parafii. I ODZYSKUJE WOLNOŚĆ!!! Ludzie, czy nie warto??!!

user [vilc]: A co w tym liście do kurii? Wystarczy napisać, że olewa się ten czarny ląd ciepłym moczem?

user [antyklerykał]: Tak się składa ,że wypisałem się z kościoła kilka dni temu i nie musiałem mieć żadnych świadków a tym bardziej pisać jakichś listów. Po prostu wszedłem do kancelarii parafialnej podałem swoje dane i kobieta z kancelarii wykreśliła mnie z listy parafian.

user [antyklecha]: A to niezgodnie z prawem kanonicznym! Musisz zostać pouczony przez księdza, że nie masz już prawa być ojcem chrzestnym czy świadkiem na ślubie kościelnym.

user [ewangeliczka]: To dziwne. Ja zmieniłam wyznanie (oficjalnie wstąpiłam do KEA) czyli - używając terminologii z prawa kanonicznego - publicznie zaparłam się wiary katolickiej, a już po tym byłam świadkiem na ślubie kościelnym katolickim mojej przyjaciółki i nikt mi z tego powodu trudności nie robił.

user [Piotrek]: Wrócisz tam po śmierci w osobie swoich bliskich żebrzących o katolicki pochówek dla ciebie.

user [Alleluja]: No jasne. Chrystus czy JP II nauczył Was nienawidzieć wszystkiego co obce? I pod płotem go skurczybyka, pod płotem.

user [perim]: Zawsze smiesza mnie tego typu straszenia. Dlaczego mam prosic o katolicki pogrzeb z chwila gdy nie jestem katolikiem. To tak jak bym mial prosic o pogrzeb np. muzulmanski itd.

user [ZORRO]: Ja też zapowiedziałem mojej rodzinie,że jak dopuszczą aby jakiś klecha odstawiał nademną (w roli nieboszczyka) jakiś katolicki cyrk, będę ich straszył po nocach, a jak mi się będzie chciało to i w dzień.

user [bezlitosny]: Typowo katolicki bełkot. On mógłby wrócić tylko w osobie własnej. A zresztą zgodnie z konkordatem i tak na katolickim cmentarzu każdego muszą pochować.

user [Less More]: Mój zmarły teść był niewierzący. Ponieważ wierzącym kojarzy się to z przynależnością do PZPR, więc uprzedzam: nigdy nie należał do żadnej partii i nie sympatyzował z reżimem komunistycznym. Jego pogrzeb był świecki, godny i uroczysty. Nikt o nic nie "żebrał w kościele", jak sugeruje ~Piotrek. Rodzinom innych zmarłych niewierzących, w imię higieny psychicznej, też bym to odradzał.

user [marny teatrzyk]: Piotrunia - to juz nie problem tego co sie z kosciola wypisal. Spojrz na to trzezwo! Co go obchodzi co inni zyjacy robia? a moze dzieci jego jak wiekszosc katolikow polskich zebrze o to po to tylko zeby ktos taki jak ty ich nie obgadywal i nie pokazywal palcami, a wiec robia to tylko dla ciebie, bo dla nich to tez bez znaczenia.

user [Potator]: "Księdza do mnie nie wołajcie niech nie robi zbędnych szop,tylko ty mi przyjacielu spirytusem głowę skrop".

user [HRABIA]: a kiedy idioci tam sie zapisaliscie?...tak tylko z ciekawosci pytam, pa barany -narka...

user [fajek]: zostałeś wykreślony lecz twoja "teczka" nadal pozostaje w archiwum proboszcza, pełne dane które były zbierane przez wiele latek w majestacie prawa poniewaz kk nie obowiązuje ochrona danych osobowych, nie masz prawa ani ingerować w te akta zmiany danych czy usunięcia ich!!! (a podobno prawo jest równe dla wszystkich). ps mówi się że czarni posiadają lepszą służbe wywiadowcza oraz "archiwum" od służb bezpieczeństwa publicznego....mam nadzieje że APP RACJA pokaże swoja siłe i klasę pzdr wszystkich trzeźwo myślących i anty :)

user [muka!]: Kochani, wypisać to wy się możecie z parafii, ale z Kościoła nie, bo do niego się należy na zawsze przez przyjęcie sakrementu chrztu. Więc się tak nie podniecajcie tymi debilnymi wpisami, bo jeden głupszy od drugiego.

user [Fluid]: Alez tu chodzi tylko o to, aby zadne papiery na moj temat nie lezaly u klechy. Sakrament chrztu mamy i tak za nic, albowiem dokonano go wbrew naszej woli w okresie, kiedy bylismy nieswiadomi. I to, czy uwazasz nas dalej za ludzi zyjacych w Kosciele czy nie, jest nam gleboko obojetne. Tu chodzi o formalnosc.

user [Jas]: Jest napisane "Błogosławieni Ci którzy uwierzyli i ochrzcili się ....." . Wg Pisma Św. które powinno być wykładnią dla każdego wierzącego najpierw trzeba uwierzyć a później dopiero przyjąć chrzest . A nasz kochany krk. postępuje dokładnie odwrotnie - zaprzeczając temu co jest napisane w Biblii . Czekam na wyjaśnienia !!!

user [Madzia]: Proste, w chwili przyjęcia chrztu przestajesz być dzieckiem sztana i masz ogromną łaskę. Z resztą, rodzice którzy trzymaja cie do chrztu powinni Ci równiez w tym pomóc przekazując żywą wirae - tak obiecali. Wtedy łatwiej jest Ci uwierzyć w Pana Jezusa, który i tak Cię kocha niezależnie od tego kim jesteś. szkoda tylko ze Go odrzucasz...

user [ppp]: papiery i tak beda lezaly - tyle ze z wpisem o Twojej apostazji (czyli "wypisaniu sie") - choc z pkt. widzenia K-la i tak chrzest pozostaje wazny - tyle ze odrzucony przez Ciebie. a swoja droga wypisywac sie nikt nie musi - nie chcesz to nie chodz i juz - nikt Ci nie kaze i na sile ciagac nie bedzie

user [Bogna]: Mogę w miedzyczasie nie chodzenia do kk zmienić wiarę. I co wtedy z moim chrztem - dalej ważny? Przecież może nie chcieć mi sie o tym informować kk?

user [Nathalie]: Jeśli naprawdę chcesz wiedzieć - to TAK, wazność chrztu pozostaje... to prawda, że masz pełną wolność zrobić, co uważasz (i nawet Bóg nie może - czyt. NIE CHCE - do niczego Cie przymusić... zresztą, co po przymusowym niewolniku ?...) Można zrobić wszystko, wszystko podeptać, wszystko zgnoić - tylko czy sie godzi ?... nie pytając już: czy warto... Widzisz, chrzest jest przyjęciem nas przez Boga za swoje dzieci... cokolwiek bys nie zrobiła, nigdy nie przestaniesz być dzieckiem swego ojca - możesz się tego zaprzeć, ale fakt pozostanie niezmienny: tej "genealogii" też nie zmienisz. Mozesz być jedynie dzieckiem niewiernym, dzieckiem, które się zaparło swego Ojca. Rozumiesz ?... Reszta, Twoja sprawa...

user [perim]: No to sluchaj jesli ja swojego psa ochrzcze to i on bedzie nalezal do Kosciola?. Facet caly ten chrzest to jedna wielka zciema. Jesli ja i zdecydowana wiekszosc z nas byla ochrzczona w wieku niemowlecym czyli bez udzialu naszej swiadomosci to jaki to ma sens? Chore i tyle.

user [morgoth]: Wypisanie się z kk - przyjęcie innego chrześcijańskiego wyznani, bądź też innej religii. Tak jak zrobiłem to ja. Swoją drogą zaś, chrzest traktowany jako obowiązek "bo sąsiedzi będą krzywo patrzeć" nie powinien byc ważny, a ja swoim dzieciom nie będę drogi wybierał, chociaż chciałbym, żeby wybrały moja religię (ale to dopiero jak będą dorosłe)

user [konik]: Wyobraź sobie głuptasku, że przyjęcie chrztu i wiary nie polega na obmywaniu główki wodą święconą, ale oparte jest na głębokiej wierze. Za czasów Chrystusa był to chrzest pragnienia, poźniej zaczeto chrzić wszystko co sie rusza, żeby więcej było "wiernych" i co za tym idzie, kasy. Mozna też być zbawionym nie przyjmując chrztu, bo np. nie ma takiej mozliwości i wtedy mamy do czynienia z chrztem pragnienia. Tak wiec jak nie ma wiary (wg dzisiejszego prawa kanonicznego wiary rodziców) i pragnienia tej przynaezności, to nie ma chrześcjanina (patrz katolika). Warto też żebys w końcu się dowiedział, że oprócz zkłamanego kościoła rzym. - kat. są inne, i też wyobraź sobie chrześcijańskie,choć pewnie w głowce Ci sie to nie mieści i co najważniejsze są prawie całkiem normalne. Człowiek to nie tylko mężczyzna, kapłan ma prawdziwą rodzinę, jak Bóg przykazał, duchowni nie okradają Cie na każdym kroku a ludzie się naprawdę szanują. Można zmienić wiarę, kościół, wyznanie, przejść nawet na machometanizm, który jest o wiele blższy szeroko pojętym wartościom chrześcijańskim niz psedo prawdy kościoła rzym. - kat.

user [msml1]: Ale po co mam się wypisywac z czegoś, do czego nigdy się nie zapisywałem ? Jako urzędnik państwowy mam nawet zakaz przynależności do czegokolwiek, co naruszałoby moją wiarygodność i bezstromnność. Jedyne, do czego należę, to Państwo Polskie - na dowód mam dowód osobisty i paszport.

user [ksiadz]: po co do kurii?? wystarczy przyjsc do swojej parafii i poprosic proboszcza o wypisanie z kartoteki parafialnej i zlozyc oświadczenie na piśmie i przy jakimś świadku /najlepiej przy kimś ze swojej rodziny/, że nie chce się mieć nic wspólnego z Kościołem Katolickim i to wszystko. A najlepiej na świadka wziąść kogoś z najbliższej rodziny, żeby potem na sile nie wpychali trumny do kościoła, żebyś sie nogami nie musiał zapierac. Proponowałem to wielu osobom, tzw. ateistom i co?? Powiedzieli że mama sie nie zgodzi z tatą na takie oświadczenie syna. Ale zapraszam do siebie z oświadczeniami, przyjmę każdego z miłą chęcią i na pewno dla wszystkich znajde czas, a nawet sie zanudze czekając. A póki co, to wszystkich serdecznie pozdrawiam, 3majcie się!!

user [wolny chrześcijanin]: "Ludu mój, wyjdzcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli: bo grzechy jej narosły aż do nieba" Apokalipsa Jan 18.4 -to tak na marginesie ta książka uważana jest przez Kk ponoć za świętą...pozdrawiam gorąco 3maj się również drogi bracie! BÓG TAK KOŚCIÓŁ NIE

user [One]: Po takich prymitywnych postach widać, kto jest głównym przeciwnikiem Koscioła: chołota i drechy.
user [ZORRO]: Prymityw to jesteś Ty-idź i zapytaj jakiego wyznania jest 90% skazanych. Przeciwnikami kościoła jako instytucji za którą ciągnie się pasmo zbrodni, są ludzie którzy nie dadzą sobie wciskać kitu, serwowanego przez funkcjonariuszy tejże instytucji, naiwnym.

user [Publius Aelius Hadrianus]: Pewnie, że nie trzeba do Kurii pisać. Mój nadzorca robił mi problemy ale w końcu podpisałem papier o apostazji, świadkiem był wikary, zostałem wcześniej pouczony, że do nieba nie pójde i inne takie. Zepsułem mu statystyki bo byłem pierwszym apostatą w parafii, więc żeby chociaż trochę się zemścić przy najbliższej kolędzie (czyt. kontroli skarbowo-duchowej) powiedział o wszystkim moim rodzicom, chociaż jestem osobą pełnoletnią. To tylko przestawia sposób myślenia i działania tej sukienkowej mafii. Bardzo trudno swoją wolną wolę uwolnić z ich szponów. Pozdrowienia dla innych mających swój rozum i odwagę nie pójścia na katolicką standardowo-narodową łatwiznę. I pamiętajcie, tylko głupcy są zawsze pewni siebie, a ludzie mądrzy zawsze pełni wątpliwości. A więc pytajcie, szukajcie, nie bójcie sie. Jeśli Bóg istnieje doceni was bardziej za dobre uczynki, które zrobiliście nie oczekując na nagrodę w niebie. Nie tak jak ci bezinteresowni z "nadzieją na raj".

user [agiii]: Sluchaj, co ty sie w ogole przejmujesz wypisza czy nie? Po prostu wiecej nie chodz do kk tak jak ja to zrobilam i nie zaprzataj sobie tym glowy. Gonic cie przeciez z kropidlem nie beda.

user [oboj]: wypisać się i być wolnym... A co zrobić, gdy rodzina później płacze, by go pochować...?

user [~]: Najlepiej wy sie dobrze zastanowcie co chcecie zrobic, a nie bedziecie potem zalowali wlasnej glupoty

user [BÓG TAK kościół NIE]: Kk to SEKTA! byłem z podaniem o wykreślenie tydz. temu i proboszcz zażyczył sobie aktualne badania psychiatryczne i nie chciał przyjąć-dopiero gdy zacząłem mówić o prawdziwym chrześcijaństwie wymiękł-opowiadał mi te dogmatyczne bzdury o pochówku ,że rodzina po śmierci... itp.itd,ale ja mu na to że wierzę w reinkarnację jak pierwsi chrześcijanie i Jezus,a poza tym na razie nie planuję umierania a poza tym czy wszystkie cmentarze należą do tej organizacji? nie chcą dać mi pisemnego potwierdzenia mojego wystąpienia-to kolejny dowód na to że tak jak każda sekta nie uznają wolnej woli swych ofiar!!!!! BÓG TAK KOŚCIÓŁ NIE!!!

user [toro]: Sam tego doswiadczyłem,czekam aż wielebny przygotuje odpowiednie pismo i za daw tygodnie wolność. Dobrze że piszesz o tych świdkach napewno zabiore . Jazda na całego naprawde warto!!!!!

user [Rene]: Opłaca się ! ale nie to jest aż tak intersujące jak fakt, że KK uważa iż w Polsce jest 98% katolików, a jak popytacie ludzi osobiście to wierzcie co drugi Polak mówi, że nim nie jest...

======================================

user [wierzący]: Chcę się wypisać z kościoła rzymsk-kat. Jak to zrobić? help

user [rabin]: obrzezaj się

user [Ksiądz z twojej parafii]: Po prostu przyjdź do kancealrii parafialnej z dokumentem tożsamości i poproś aby przy twoich danych w kartotece parafialnej dodano adnotację "niewierzący- nie chce mieć kontaktu z k-łem katol." i po sprawie. Będzie jednej czarnej owcy mniej w rejestrach.

user [alex]: Idź do swego proboszcza i tam to zrobisz, ja to zrobiłem pare lat temu, mam na to zaswiadczenie podpisane przez klechę

user [reksio]: Wierzący? Ty już nie jesteś w Kościele,bo jeśli myślisz jak piszesz,to już się sam wykreśliłeś w swoim sumieniu.... Tylko formalności musisz dopełnić, aby Twoja rodzina po Twojej śmierci nie ściągała mediów,"bo ksiądz niechciał pochować"......Poza tym, nie jesteś wierzący, bo nie wierzy się w księdza.Czy nie spotkałeś się z nieuczciwym np.lekarzem? Każ się wykreślić z rejestru ubezpieczonych pod tytułem"nie chce się leczyć i nie wierzę w medycynę bo dr XY to drań.Jasne???????? A formalności dopełnij,aby Twój proboszcz nie płacił za Ciebie podatku.Poniał???????

user [ZUZIA]: A jak to zrobiłeś ,że jesteś katolikiem .Pewnie za ciebie mamusia i tatuś zadecydowali . To teraz niech to samo zrobią.....

user [ja!!!]: Po co internauci ..sam niech sobie kliknie do swojego proboszcza i po sprawie..co strach cię obleciał !!!

user [Herubinek]: Powiedz jeszcze żeby cię nie odprowadzali po śmierci na cmentarz. Będziesz miał jak w banku - piekło

user [ja!!!]: A nie szkoda Ci czasu na wypisywanie, przed śmiercią będziesz się znowu zapisywał do grona wiernych!!!

user [fox]: Nic nie musisz robic. Jesli by bylo inaczej to... byla by to sekta. Jesli jednak masz w tej swojej parafii jakas "teczke" kartoteke czy cos takiego - to znaczy, ze byles wlasnie w sekcie. Kropka.

user [karol]: najlepiej sie zastrzel

user [Piotr]: Mój kumpel kiedyś chciał się +wychrzcić+. Serio. Ale nic z tego: to nie ma znaczenia, że to nie Ty zdecydowałeś o przynależności do Kościoła rzym.-kat. To większy problem niż unieważnienie ślubu kościelnego.

user [Kaczy188]: Idź do proboszcza powiedz mu prosto w twarz co o nim myślisz, On uzna cie za heretyka i będzie po sprawie. Najlepiej złuż mu wizye o godzie 7.00z

user [fa]: Wbrew temu co myślisz nie będzie po sprawie. Pojęcia nie masz o chrześcijaństwie.

user [katolik]: Idź do księdza i szczerze i po męsku to powiedz. Jeśli masz jakiś gest to to złożysz jakąś ofiarę, bo ksiądz za Ciebie płacił i o troszczył się o Ciebie (np. chrzest). Później jeśli jesteś w porządku zamilkniesz i złego słowa o kościele nie powiesz - masz chyba honor i wziołeś swój los w własne ręce! Powodzenia Mistrzu!

user [sem]: Za mój chrzest matka zapłaciła bo pewnie jak by tego nie zrobila to by mnie księżulo nie ochcił więc co mam mu się dokładać do nowego samoćhodu ?

user [Ryski]: Taka jest ta Twoja wiara. Jesteś letnik katolikiem. Proś Pana Boga o łaskę wiary!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

user [Proboszcz]: Piszesz podanie z usasadnieniem, do tego 3 fotografie, świadectwo chrztu, pierwszej komuni, bierzmowania, zaświadczenie o niekaralności i niezaleganiu z ZUS. Na podaniu znaczki skarbowe za 12,50 i zgoda rodziców. Podanie musi zaopiniować wikary Twojej parafii. Jak już masz wszystko, niesiesz do kurii i składasz w sekretariacie. Po miesiącu dostajesz decyzję, jeżeli jest negatywna to możesz się odwołać do prymasa w ciągu dwóch tygodni. No i oczywiście aktualne zaświadczenie ze spowiedzi.

user [goral]: Ja to zrobiłem, nie jest to proste:
- musisz mieć 2 wierzących i praktykujących świadków
- świadkowie ci ida do Twojego proboszcza
- pokazują mu zaświadczenia że są wierzący i praktykujący
- ty oswiadczasz pisemnie że (jak w moim przypadku) pomimo chrztu i bierzmowania nie jesteś katolikiem;
- świadkowie potwierdzają to pisemnie
- gość daje ci zaświadczenie.
Ja to zrobiłem żeby wziąść ślub z moją panią jako niewierzący ( nie robię sobie z niej jaj więc nie chciałem łżeć na początku małżeństwa że jestem wierzący i hajtam się z nią w imię boga). Na marginesie: po jaki ch te wszystkie wypowiedzi ludzi którzy nie mają bladego pojecia o czym piszą ?

user [gea]: Jeżeli chcesz się jak to mówisz "wypisać" to Ty już dawno w nim nie jesteś o ile kiedykolwiek byłeś naprawdę. Dlatego nie musisz nic robić. Dopóki nie zmądrzejesz.

user [Zatroskany]: Przeczytać Dzienniczek Duszy S. Faustyny Kowalskiej, której Pan Bog dał możność bycia w piekle!

user [kondor]: Guzik, Stary zrobisz :( Jak czarni raz ucapią, nigdy nie puszczą ...! Możesz sobie deklarować cokolwiek - raz "ujęta duszyczka" jest ich... NIE BOGA!!!

user [Adam]: Jak to zrobić? Idź do biura swojej parafi i napisz oswiadczenie, że chcesz wystąpić. Co za radość! znów Kościół oczyści się z jednego barana! Oby tak dalej. Może wreszcie zrozumiecie, że Kościół to nie organizacja dla mądrych w gębie.

user [Yarro]: Idz do swojego rabin albo sekretarza/posla LSD (czy tam SLD) oni Ci doradza.

user [x]: Ja na twoim miejscu zlikwidowal bym rodzicow,przeciez to glupki.Dobrze ,ze chociaz ty jeden madry w rodzinie. Ale wstyd miec takich starych! Fu! Nalezy im sie!

user [andre99]: napisz wypowiedzenie do Pana Boga. Podaje Adres:
Pan Bóg
99-999 Niebo
ul. Anielska 178
fax : 999-9999
tel : 000-0000

user [arcubiskup]: Ty jesteś taki wierzący - jak Pani Kwaśniewska jest Cesarzem chińńskim.Możesz uważąć się za wypisanego

user [romek]: Pewnie chcesz się wypisać ponieważ masz dość obłudy i kłamstwa... wypisanie jest bardzo proste jeśli jestes pełnoletni (idziesz do parafii gdzie jesteś i składasz wniosek o wypisanie się), ale pytanie co dalej??? Możezsz być zawiedziony na ludziach (księzach i całej strukturze) ale NIGDY nie możesz być zawiedziony i zły na BOGA!!! Tak wiec zastanów się co dalej z Tobą. Możesz narzekać na wszystko dookoła, ale Co innego jest napisane w w Biblii: "Na co moze uskarżać się człowiek póki żyje? NIech uskarża się na grzechy swoje!" (Treny 3.39) Tak to jest przykre i godne potępienia że ludzie którzy mienią sie sługami Bpoga żyją w sposób zaprzeczający i uwłaszczający Bogu, ale Bóg to przewidział. jednak nie to najważniejsze. Najwazniejsze jest twoje życie przed Bogiem! Czy Ty jestes w porządku? Czy Twoje grzechy zostały wybaczone? Dla Kogo żyjesz? Jezus Chrystus umarł za Twoje grzechy i czeka nie na to czy wypiszesz sie z kościoła lub nie,ale na to byś oddał swe życie w jego ręce wierząc że On daj życie wieczne i wybaczenie grzechów. Zwróć swe oczy i swe serce nie na ludzi, ale na Boga ! Bóg nie spyta Cie w jakim kościele byłes zapisany, ale czy Toje imie jest zapisane w Jego księdze życia! Zwróć swe serce i oczy na Słowo Boże a nie na ludzi i tam szukaj rozwiązania dla swego życia

======================================

user [Hipolit Scelbaty]: Chciałbym wystąpić z Kościoła Katolickiego. Byłem poddany, wbrew mojej świadomej woli, procesowi chrztu i pierwszej komunii. Świadomie nie przyjąłem bierzmowania. Co zrobić, aby przestać być oficjalnie Katolikiem (bo duchowo nigdy nim nie byłem) i zostać wykreślonym ze spisu Kościoła Katolickiego.

user [oko]: wystarczy zgłośić się do "swojej" parafii i w godzinach urzędowania sekretariatu wypełnić wniosek o "skreślenie z listy" Nic prostszego! Pozdrawiam,

user [cycek_7]: w swojej parafii tego nie zalatwi, wiem bo sam probowalem. ksiadz wyslal mie do biskupa i powiedzial ze moze tam cos zalatwie. wiec juz wiecie dlaczego mamy tyle katolikow w polsce

user [dghjgm]: Co zrobic? Idz do psychologa.

user [normalna]: Niestety nie jest to łatwe, mój mąż chciał to zrobić, ale skończyło się tym, że skreslili go z księgi parafialnej zupełnie jak "umarłego". U nas jesteś katolikiem na amen. Dlatego naszej córce pozostawiamy wybór - dorośnie zdecyduje.

user [...LETA]: Tak Ci się tylko wydaje, że pozostawiasz dziecku wybór - w rzeczywistosci już od najwcześniejszych lat kształtujecie ją i jej poglądy na temat religi i świata... a jedyne co masz jej do zaoferowania to obojętność !! i raczej nastawienie anty- .

user [maciek]: Olej Kościół. Co ci zależy że jesteś wpisany w jakiejś książce w parafii? W ZUS-ie i skarbówce też jesteś.

user [Były katolik]: Trzeba zostać ekskomunikowanym, cha cha cha! Mówię serio. Tak było w moim przypadku.

user [Paweł]: Ekskomunika sprawia jedynie, że jesteś "wrzodem" na ciele Kościoła, ale ciągle jego częścią. Zawsze masz szanse na wyleczenie. Bądź zdrową tkanką!

user [sir tner]: buehehehehe... a ile masz lat? 16? 17? opamietajcie sie ludzie bo pozniej moze byc za pozno ! ! !

user [Pantego]: zrozum że np na moim przykładzie nie wieże w boga a kosciół jest dla mnie instytucją wyzyskującą naiwność ludzi. Masz odpowiedz dlaczego ktoś nie chce być katolikiem, ja mam to wszystko głęboko, niewiem czy jestem gdzies wpisany czy nie, ale popieram ludzi którzy chca sie wypisać.

user [KS]: Ja także zostałam ochrzczona i byłam u komunii, chociaż nie jestem katoliczką i nie zamierzam iść do bierzmowania (przez co dla niektórych znajomych i rodziny jestem "wyrzutkiem", heretykiem, bluźniercą etc. - ach, ta katolicka tolerancja...). Moje dziecko na pewno nie zostanie ochrzczone zaraz po narodzinach - jak dorośnie i zacznie SAMO podejmować decyzje, będzie mogło się ochrzcić, iśc do komunii, co tylko będzie chciało. Jak będzie chciało przejść na Islam lub być ateistą, również nie widzę problemu. Niech tylko SAMO podejmie tę decyzję i zrobi to z własnej, nieprzymuszonej woli! A co do skreślenia się z "listy" katolików, to ja bym to miała gdzieś :) Jak chce Ci się iść do parafii i użerać, to idź, ale co Ci to da? Najważniejsze jest to, w co Ty wierzysz, i co Cię obchodzi, czy jesteś w parafii zapisany jako katolik? Ja mam całą szanowną instytucję Kościoła Katolickiego w głębokim poważaniu i dobrze mi z tym.

user [Tomy]: Wystarczy złożyć pismo do parafii ... ja tak zrobiłem i nie mam teraz problemu z chrzczeniem swoich dzieci ...mata jest katolikiem a ja podpisałem że bedę starał się je wychowywac w wierze katolickiej ...sam ta byłem wychowany i sobie chwalę . Jednak wraz z wiekiem postanowiłem wystąpić z Kościoła Katolickiego bo nie jest mi już potrzebny ... moje dzieci z pewnością różnież z niego kiedyś wystapią. Po prostu człowiek dorasta i Kościół przestaje być mu potrzebny w takiej formie w jakiej jest. Wierze w Boga ... wierzę że był kiedyś ktoś taki jak Chrustus , nie zgadzam się jednak z wieloma Kościelnymii Doktrynami i SUMIENIE nie pozwala mi być KATOLIKIEM ...byłbym KŁAMCĄ a to jest sprzeczne z moim SUMIENIEM :-(

user [gilu]: z kosciola sie bie da wykreslic w kosciele jestes na cale zycie

user [Bex]: Katlicyzm to wiara w Boga-a nie tylko papier-z tego się nie wypisuje. Możesz odwrócić się od Boga, ale on od Ciebie się nie odwraca. Z wiary nie można sie wypisać. Możesz poprostu nie chodzić do Kościoła i nie modlić się w ten sposob rezygnujesz z wiary a nie podpisuąc papiery!!

user [mu@D'iB]: nie o to chodzi !!!!! chodzi o to by owa "przynależność" nie była pretekstem do wspieranie kościoła rzymskokatolickiego bądź przez dotacje od państwa bądź przez zawyżanie faktycznej ilości katolików ( w celach np lobbyingu )

user [devil]: Ja nie robię nic. Do nich nie chodze, a kolędy też nie wpuszczam, więc nie wchodzimy sobie w drogę.

user [colt_cal.45]: Ludzie, tylko po co? 1.Ile masz lat - kilkanaście? Zaraz może ci się odwidzieć i wtredy będzie cinko 2.A pomyśl później : twoja żona druga połowa będzi chciała wziąść ślub kościelny, i co? Nigdy poza tym nie wiadomo jak będzie. Lepiej "odbębnić" wszystkie formalności, nie wiadomo, co się może przydać.

user [Coristo]: Tia,tylko czemu znowu zrobić coś co "muszę,żeby mieć spokój" ?? Gdyby wszyscy tak myśleli to nadal by trwała "piękana" epoka ciemnoty. A ty ile masz lat,że tak piszesz?? Rozum nie zawsze idzie w parze z wiekiem.

user [protestantka]: mam być bierzmowana tylko po to, żeby móc brac ślub?! to jest naprawdę śmieszne, ale i smutnie prawdziwe, moja mama (która też juz nie jest katoliczką) doradzała mi ten sakrament, aby nie mieć później problemów, ale zrezygnowałam (a było mi naprawdę ciężko bo rónocześnie rezygnowałam z religii w szkole- ksiądz "próbował mnie nawrócić", niektórzy, nie przyzwyczajeni do mnie takiej śmiali sie, miałam wrażenie ze jestem inna od klasy, bo nie mogłam rozmawiać z nimi na temat tej lekcji, raz usłyszałam nawet ze jestem szatanistką; na szczęście co do tych rozmów przełamały się trzy dziewczyny) teraz idę do liceum i znowu się boję co na to powiedzą inni...

user [erazm z roterdamu]: nie przejmuj sie tylko katolickie imbecyle beda robic Ci wtrety, bo normalni zaakceptuja Twoja decyzje, pozdrawiam serdecznie:)))

user [jajarzabek]: chyba zbyt malo tolerancyjni Ci Polacy. Szkoda tylko, ze najbardziej boli taka nietolerancja ze strony 'prawdziwych katolikow'... Pozdrawiam wszystkich, ktorzy potrafia akceptowac odmienne poglady i dyskutowac o nich nie czujac sie urazonymi :)

user [iiiiii]: Byłam na jednostronnym slubie koscielnym swojej kolezanki. To zaden problem jesli druga strona jest np. niewierzaca

user [ja]: to jest mniej wiecej tak jak z zapisywaniem sie do partii, lepiej sie zapisac, nigdy nie wiadomo co sie moze w zyciu przydac. az przyszly czasy, ze rozliczali z legitymacji partyjnych. z katolicyzmem moze byc kiedys podobnie.

user [JACK]: MAM NA TO PROSTY SPOSÓB : KUP SOBIE SREBRNY ŁANCUCH NA SZYJE I SAWIES NA NIM PENTAGRAM GWARANTYJE EXKOMUNIKA GOTOWA ACHA TRZEBA SIE TAK POKAZAC KSIEDZU U MNIE PODZIALAŁO

user [vilandra]: druga polowa moze chciec slubu koscielnego? no i co? jak kocha to zrozumie i do niczego nie zmusi, szanujac poglady/wybor partnera.

user [jo]: teraz to banalne wypisz sie z listy w parafi !!!ALE!!! zastanow sie co bedzie pozniej.. po smierci.. co powiesz Bogu? Prosze sie zastanow sie..

user [Ten co wie ?]: A dlaczego Ty jestes katolikiem ? z własnego wyboru ? Wątpie, większość ludzi na swiecie rodzi się w danej religii a nie wybiera jej samemu.

user [ost_post]: Można to zrobić pisemnie, lub czynami. Pisemnie, to wyjaśnienia są wyżej, czynami, to sznur, lub szare mydło ci potrzebne. Dokup jeszcze watę - wypchasz sobie miejsce na mózg.

user [ania( 88 rocznik)]: ja nie wypełniałam żadnych durnych wniosków i wogóle na myśl mi nie przyszło, że powinnam coś takiego zrobić; poprostu chodzę teraz do innego kościoła( mam wątpliwości między dwiema religiami protestanckimi) i zwisa mi czy w jakichś papierkach mojej parafii będę nadal katoliczką albo trupem

user [WS]: glupie dziecko,minie troszke czasu i w ogole przestaniesz chodzic/lub przynalezec/ do jakiegokolwiek kosciola.Gwarantuje Ci,ze sprawdza sie moje slowa. Znam z doswiadczenia,ze osoby zmieniajace religie, w koncu traca sens zycia i koncza je samobojstwem. Wiec przemysl dokladnie swoja decyzje zanim bedzie za pozno.pozdrawiam...

user [mu@D'iB]: aaaaaaaaaa dobre !!! no cóż chyba nie zauważyłem, że już od paru lat nie żyję. zupelnie jak w szóstym zmyśle. zaiste katolicyzm to choroba umysłowa.

user [erazm z roterdamu]: zmiana religii to jak zmiana butow czy rekawiczek i nie ma ona zadnego wplywu na psychike zdrowego czlowieka nawet mlodego. w tym wszystkim chodzi o cos glebszego co nazywa sie wiara, a nie religia. czcic Boga mozesz w rozny sposob, a nie tylko podany przez przepisy prawa kanonicznego. do wiary nie jest ci potzrebny zaden posrednik ani hierarchia koscielna. jestes tylko ty i Boga, w jakie ramy wsadzisz ten uklad zalezy tylko od ciebie.

user [Opoka]: Skąd wiesz, że jesteś jeszcze katolikiem? Byłeś w okresie Wielkanocnym u spowiedzi i do Komunii św.? Jeśli nie, to już sam się wypisałeś z Kościoła Katolickiego. Cóż cie obchodzi, ze figurujesz w metryce chrztu, przeciez to dla ciebie nie ma znaczenia. Możesz iść do jakiejś sekty, tam cię przyjmą serdecznie, nie będziesz się musiał spowiadać, chodzić do kościoła, nie będziesz musiał brać ślubu w kościele, ani chrzcić dzieci, nie będziesz musiał pościć w dni zakazane, nie musisz się obawiać, że jak umrzesz, to zrobią ci katolicki pogrzeb, ani że będą się za ciebie modlić, możesz bez wyrzutów sumienia kraść, zabijać, kłamać, oczerniać, uprawiać dowoli i z kimkolwiek seks, uwolnisz się z przykazań Bożych i w ogóle będziesz człowiekiem na swój sposób wolnym.

user [katolik]: Nie masz poważniejszych problemów?

user []: W Kościele nikt cie nie trzyma. Zostaniesz wykreślony. Ktoś tu sie dziwi "że jak umarły". No bo dla parafii przestajesz żyć, żyjesz już tylko dla siebie i tracisz prawo do sakramentów i katolickiego pogrzebu. Między faktycznie umarłym a "wypisanym z Kościoła" jest ta różnica że umarły zostaje wpisany do "Księgi zmarłych" a fakt wypisania zostaje zaznaczony przy twoim nazwisku w "Księdze ochrzczonych".

user [slaw]: Rocznik 88. Młodzi ludzie. Zagniewani. Zbuntowani. Zagubieni. Jak powtarza się historia, jak dziwnie powtarza się czas. Zawsze byliście: tacy młodzi, tacy nieskrępowani, potrzebujący wykrzyczeć swoją niezależność. Zawsze byliście i zawsze odchodziliście. A Kościół trwa. Nękany gdzieś na swoim marginesie grzechami części (niewielkiej) swoich kapłanów trwa jednak. I trwa w nim Chrystus. Cieszę się, że mogę być częścią społeczności, która wydała Matkę Teresę, Jana Pawła II.

user [kowal]: Jestem marnym katolikiem ale dzieci wychowuje po katolicku jak dorosną to zadecydują co chcą z sobą zrobić uwazam że w okresie zagrożeń ulicznych kościół jest ok musicie wiedzieć że kościół to ludzie budynek jak budynek o niczym bez ludzi nie stanowi

user [mikey]: proponuje skoczyc z mostu...

user [Kon-kret]: Nie tacy twardziele jak wy wracali na łono Kościoła. Chcę Wam zwrócić uwagę na jeden "malutki" aspekt w historii Europy, ale o wyrazistym znaczeniu. Przywołuję mało chwalebną postać Rudolfa Hoessa oprawcy z Oświęcimia, który w ostatnich chwilach swego życia pojednał się z Bogiem, a więc szukał czegoś więcej na ostatnie swe chwile niż nazistowska ideologia Hitlera. Nie wyrzekajcie się tak szybko swej wiary, którą nie pielęgnujecie, bo zapewne przyjdzie taki moment, że będziecie szukać Boga, i nie daj Wam takiej chwili w której, byście Go nie znależli.

user [wierzący]: Zacznij sie wytrwale modlic,aby nasz Zbawiciel Jezus Chrystus natchnał Cie łaską wiary, żebyś miał udział w życiu wiecznym

user [paga]: Co ty masz za problem, nie praktykujesz, nie przyjmujesz "kolędy" i nikt do ciebie nic nie ma. Przecież obowiązkowych podatków jak w Niemczech u nas nie ma.

user [Teofil]: Ewangelia, ta Dobra Nowina, o tym wspaniałym Bogu została powierzona ludziom i to ludzie ją przekazują, a nie wielkie megafony z nieba. Nie wszyscy posłańcy - niestety - żyją posłaniem. Niektórzy są tylko listonoszami, ale tu nie listonosze się liczą, ani papier, tylko przesłanie. Kościół Katolicki w pewnym sensie stał się takim notariuszem Boga. Urzędnicy, prywatnie mogą być nikczemnikami lub świętymi, ale nie to ma znaczenie. Liczy się, to do czego przyłożyli pieczęć. Poznaj Boga i otwórz się na Jego działanie, a zobaczysz, że Kościół to dom.

user [jopiv]: A po co glejt, że nie jesteś katolikiem ? Ja też nie jestem od 1988 roku, ale kiedy z faktu bycia lub nie bycia katolikiem nic właściwie nie wynika - szkoda wysiłku. Ponadto, jeśłi rozejdzie się to po znajomych, dotrze do szafa w pracy to możesz mieć kłopoty !!! Mojego kolegę, kiedy zadeklarował się, że do kościoła to on nie chodzi, pozbyto się w ciągu 2 miesięcy, chciaż stworzył w firmie informatyczny funkcjonujący bez zarzutu od 7 lat. Nowym informatkiem został facet bez wykształcenia wyższego, z niewiele mniejszą pensją, ale ZADEKLAROWANY KATOLIK !!! Sam proboszcz go promował !!! Tak więc na razie, schwaj swoje ambicje na później. Po co być ofiarą systemu ? W młodości działałem nawet w ZMS. Opłaciło się !!!

user [ateista]: A co to za roznica czy jestes na papierku czy nie??? Ja nie wieze ale mi nie przeszkadza to ze gdzies tam w parafii widnieje moje nazwiko....

user [bolek i lolek]: Nie czujesz się katolikiem,więc nim nie jesteś,a formalności załatw wysyłając do parafii na terenie której mieszkasz pismo i zaznacz, że w przyszłości nie chcesz korzystać z żadnych form kontaktu z Kościołem i nie życzysz sobie też katolickiego pochówku. Tylko bądź konsekwentny; ale i tak proboszcz tej parafii będzie płacił za ciebie podatek, gdyż płaci go od liczby mieszkańców,a nie wierzących. Nikt przecież cię w Kościele nie trzyma, skoro sam w nim się nie czujesz obecny. Nie wiem,czy jesteś tak zawężony, żeby o tak prostą sprawę pytać na forum???

user [robertmar]: A po co Ci to? Chcesz zmienić wiarę czy tylko się wypisać? Jak to drugie to daruj sobie.

user [lopez]: Już na wieki będziesz nosił znamię chrztu św. Myślę, że najpierw poznaj wiarę, w której się urodziłes, a później bardzo dobrze ją znając i rozumiejąc podejmij decyzję.

user [me99]: czytam te komentaze i stwierdzam jaki ciemnogród tu sie panoszy, koles ma dosc KK (ja zresztą też ) i nic dziwnego ze bedzie u nas rządzić banda OSZOŁOMÓW w postaci LPR czy lepperiady skoro poziom umysłowy społeczeństwa to DNO I METR MUŁU!!!! Pochlastać sie idzie patrząc na tych katolików a własciwie "katoliczków" z nadania ksiedza proboszcza i jego świętodupności xsiedza R !!! a idzcie w diabły, wam rzeknę, i żebyście zginęli w płomieniach dżihadu!!!

user [Paweł]: Drogi Hipolicie. Nic nie zgładzi znamienia chrztu. Twoje fizyczne ciało ulegnie zagładzie, a ty będziesz dziękował, że nie miałeś woli. Życzę Ci, byś ją znalazł:)

user [cracoff]: Do wszystkich piszących że chcieliby "wypisać" się z kościoła kat..Też o tym myślałem i nie poszedłem do bierzmowania (świadomie). Nie chodziłem na religię ani do kościoła. Aż wreszcie nadszedł ten moment,w którym postanowiłem się ożenić. I zaczęły się schody. MUSIAŁEM zdać egzamin z przygotowania do bierzmowania (114 pytań) i przyjąć bierzmowanie aby dostać ślub kościelny (mnie na nim nie zależało, tylko mojej narzeczonej). JUTRO się żenię i powiadam Wam, że moja noga więcej w kościele nie postanie, za wyjątkiem np. ślubu,chrztu,pogrzebu. Nie kłamie powiedzenie które mówi:"TEN NAJWIĘCEJ OSZCZĘDZA,KTO OMIJA KSIĘDZA".

user [Janek]: Tyle gadania, kręcenia i nie wiem po co! Jeżeli Ci idzie o papier to chodź i załatwiaj, też nie powinieneś mieć trudności, bo w każdej parafii ma być księga występujących z Kościoła. Jeżeli zaś idzie Ci o konkret - to w Kościele nie jesteś od chwili, jak popełniłeś pierwszy grzech ciężki, z którego nie zdążyłeś się jeszcze wyspowiadać. Tak, że się nie trap. Myślę, że już dawno nie należysz do Kościoła i na pewno nikt Cię na siłę po śmierci nie będzie ciągnął do nieba.

user [morfeus77]: Wykreślic to się możesz , ale w tym chorym katolandzie i tak obowiązkowo będziesz nadal płacił podatek na czarne wrony.

user [rad]: to nie wina Kościoła, że ma takie a nie inne przepisy - a kto wpadła na pomysła abyś został ochrzczony jako katolik? raczej trzeba przyjąć że niestety Twoi Szanowni Rodzice zrobili Ci kuku - teraz nie ma odwrotu.

user [ateistka]: apostazja - tak sie nazywa wystapienie z kosciola (poszukaj w necie, na pewno znjadziesz odpowiednie informacje) jesli jakis ksiadz powiedzial, ze nie mozna, to klamal. mozna!!! wystarczy wypelnic oswiadczenie o checi wystapienia, dwoch swiadkow ze soba i to wystarczy kolega tak wystapil i ja tez zamierzam

user [KS.PIOTR]: WYSTARCZY ZGŁOSIĆ SIĘ DO SWOJEJ PARAFII.MYŚLE ŻE NIE PODEJMUJ POCHOPNIE DECYZJI.POZNAJ CHRYSTUSA I DOPIERO.WIARA JEST WIELKIM DAREM DLA KAZDEGO Z NAS.