[Rudewredne]: A diabła tam manifestacja. Jest to zwykłe wypisanie się z organizacji, do której nie masz ochoty dłużej przynależeć. I do której najczęściej siłą zostałaś wpisana. Mnie np. ochrzczono, bo niestety nie umiałam chodzić i nie mogłam uciec;). Głośnym krzykiem wyrażałam dezaprobatę, ale kto by tam słuchał 2 miesięcznego dziecka.
Na szczęście, kiedy skończyłam lat 7 rodzice pozostawili mi wybór. Rozczarowana pierwszą lekcją religii, zrezygnowałam już na zawsze. Powód był prosty: zadziwiło mnie już wtedy to, że za wiarę stawia się stopnie. I rosło sobie takie diablątko. Apostazji nie dokonałam wybitnie z lenistwa. Ale chyba mnie zmobilizowałaś.