Apostazja.info na Facebook'u

W czerwcu 2010 roku Główny Urząd Statystyczny wydał publikację pt. "Wyznania religijne, stowarzyszenia narodowościowe i etniczne w Polsce 2006-2008". Publikacja ta zawiera nie tylko dane statystyczne ale i uwagi statystyków na temat problematyki zbierania i analizowania tego typu danych. I te uwagi są najbardziej interesujące. Tutaj pisałem o moich wątpliwościach dotyczących danych o ilości wiernych Kościoła rzymskokatolickiego podawanych przez GUS. Główna wątpliwość dotyczyła liczby 95,8%, którą GUS (za Instytutem Statystyki Kościoła Katolickiego) podaje jako odsetek katolików w Polsce w 2007 roku. Okazuje się, że jeśli przyjrzeć się danym równie uprawnioną wartością może być 88,4%. We wspomnianym wydawnictwie GUS odnosi się do tej kwestii - wydaje się, że prawda leży gdzieś pośrodku i bezpieczniej jest posługiwać się wartością pośrednią np. 92,1%.

GUS nie zbiera samodzielnie danych statystycznych na temat liczby członków wyznań religijnych w Polsce - dane te są co roku dostarczane przez związki wyznaniowe w postaci dobrowolnej ankiety wyznaniowej. Jeśli chodzi o KRK to tego typu dane statystyczne są zbierane, analizowane i przesyłane do GUS przez Instytut Statystyczny Kościoła Katolickiego (ISKK). Zakład ten przeprowadza szereg badań statystycznych obejmujących: pełne spisy duchowieństwa, spisy parafii oraz powszechne liczenie wiernych uczestniczących w niedzielnej Mszy św., niezbędne do corocznego ustalania wskaźnika dominicantes i communicantes.

ISKK m.in. na potrzeby i przy współpracy statystycznej agendy Watykanu, ustala liczbę wiernych. Ustalanie to odbywa się w ramach i przy współudziale wewnętrznych struktur Kościoła katolickiego, tzn. kurii diecezjalnych i parafii. Uzyskane w ten sposób dane obejmują zarówno liczbę absolutną jak i wartości procentowe (dla polski i poszczególnych diecezji). Problem jednak w tym, że odniesienie obu tych rodzajów wartości liczbowych do danych statystki publicznej powoduje pewne rozbieżności i niekonsekwencje. ISKK podaje bowiem nie tylko liczbę wiernych (33693,4 tys. w 2008r.) ale i liczbę mieszkańców Polski (36515,5 tys.) wyliczoną na podstawie ankiety diecezjalnej. Z tego wynika, że wierni KRK stanowią 95,8% mieszkańców Polski. Oczywiście podawana przez ISKK liczba mieszkańców Polski jest nieprawidłowa - GUS podaje, że jest nas 38135,9 tys. Gdybyśmy tej wartości użyli do wyliczenia odsetka katolików to uzyskamy wartość sporo niższą bo 88,4%. Wszystko więc zależy od tego, jaką wartość wpiszemy w mianowniku tego ułamka. Który odsetek jest więc prawidłowy: 95,8% czy 88,4%? Okazuje się, że żaden z nich.

  • Dlaczego wartość 88,4% nie jest prawidłowa? Uzyskany w ten sposób udział wiernych Kościoła katolickiego byłby z pewnością niedoszacowany, na co wskazują m.in. badania reprezentacyjne, uzyskujące wyższe udziały deklarujących wyznanie katolickie (90% do 96%). Stosowana przez KRK metodyka zbierania danych (której szczegółów nie znamy), jest przyczyną znacznego niedoszacowania liczby ludności, a różnica ta na poziomie diecezji – w przypadku niektórych jednostek diecezji może sięgać nawet 100 tys. osób. Należy zatem zakładać, że w konsekwencji – mniej lub bardziej analogicznie – ogólnie niedoszacowana jest liczba wiernych.
  • Dlaczego wartość 95,8% nie jest prawidłowa? Jest to wartość znacznie korzystniejsza dla stanu osobowego Kościoła (i zapewne dlatego przezeń preferowana). Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że uzyskana w ten sposób liczba 36515,5 tys. wiernych, byłaby wyraźnie większa (o ponad 2,8 mln.) od tej, którą podaje sama statystyka Kościoła. W konsekwencji zastosowania tego wariantu liczba należących do formalnie działających kościołów i związków (o znanej liczbie wiernych) wzrosłaby do 37429 tys., a odsetek pozostających poza ich zasięgiem wynosiłby 1,9% ogółu ludności Polski. Wydaje się jednak, że wskutek tego zabiegu niedoszacowany byłby udział osób bezwyznaniowych.

 

GUS sugeruje, że najtrafniejszym wyjściem w tej sytuacji byłoby rachunkowe wypośrodkowanie tych dwóch wartości. W wyniku takiego zabiegu, uzyskuje się zarówno „nową” liczbę wiernych Kościoła katolickiego, wynoszącą 35104,5 tys. osób, jaki i „nowy” wskaźnik procentowy, określający jej udział wśród ogółu ludności kraju – 92,1%. Wobec czego populacja należących do oficjalnych kościołów i związków wyznaniowych obejmowałaby 36017,9 tys. osób, natomiast wskaźnik pozostających poza nimi wyniósłby 5,3% ogółu ludności kraju. Nie jest to oczywiście liczba "oficjalna", a jedynie opinia autorów analizy. Autorzy liczą na to, że spis powszechny który ma się odbyć w przyszłym roku wniesie sporo nowych informacji w tej dziedzinie.

W spisie ludności i mieszkań, który odbędzie się w 2011 r. pytanie o przynależność wyznaniową będzie zadawane na zasadach dobrowolności. Spis w 2011 r. będzie przeprowadzany przy użyciu nowych rozwiązań metodologicznych, wykorzystujących istniejące dane z rejestrów, samospis internetowy oraz badanie reprezentacyjne. Pytanie o przynależność wyznaniową znajdzie się w poszerzonym zakresie tematycznym, realizowanym w ramach spisowego badania reprezentacyjnego, którym będzie objęta znaczna część ludności Polski (od 1/5 do 1/4 populacji).

Należy pamiętać, iż Kościele katolickim pojęcie wiernego nie oddaje w pełni złożonego stosunku człowieka do wiary i obowiązków religijnych. Z tego też powodu w statystyce kościelnej jak również publicznej (GUS) nie podaje się liczby wiernych lecz liczbę ochrzczonych. Rodzi to szereg pytań o metodykę i dokładność zbierania danych na temat liczby członków KRK (czyli do licznika omawianego powyżej ułamka). Czy dane są zbierane na poziomie parafii chrztu czy parafii zamieszkania? Czy mają formę bilansu: chrzty - pogrzeby? Czy statystyki uwzględniają akty apostazji? Odpowiedzi na te pytania spróbuję uzyskać w ISKK.

Link do ciekawego artykułu o statystyce wiernych