Apostazja.info na Facebook'u

Na wortalu deon.pl opublikowany został artykuł Konrada Sawickiego pt. "Czy apostazja wyklucza z Kościoła?". Dzięki jego lekturze można się zapoznać z niezwykle zawiłym pojmowaniem przez Kościół katolicki kwestii wystąpienia z tej organizacji. Generalnie można to podsumować stwierdzeniem, że z punktu widzenia Kościoła można z niego wystąpić, ale nie do końca...

Z powyższych wywodów na pierwszy rzut oka może wynikać pewna sprzeczność. Człowiek chce oficjalnie opuścić wspólnotę wierzących, przechodzi procedurę formalnego aktu wystąpienia z Kościoła, po czym dowiaduje się, że tak naprawdę to do tego Kościoła nadal należy i zawsze należał będzie. Sprzeczność jest tu pozorna, a konfuzja wynika z tego, jak rozumiemy pojęcia sakramentu chrztu oraz Kościoła.
Katolicy wierzą, że Kościół to mistyczne ciało Chrystusa, które obejmuje trzy rzeczywistości: świętych w niebie, oczyszczających się w czyśćcu oraz lud pielgrzymujący na ziemi. Chrzest powoduje włączenie człowieka w Chrystusa, co skutkuje ich osobowym związkiem, którego nie da się już zatrzeć. Apostazja dotyczy wyłącznie opuszczenia ziemskiej rzeczywistości Kościoła.
Z punktu widzenia apostaty takie postawienie sprawy nie powinno być problemem. Wszak jako osoba niewierząca, nie uznaje wymiaru Kościoła innego niż ten ziemski. Nie ma się też co dziwić wypowiedziom księży i biskupów, którzy uważają, że formalne wystąpienie nie jest całkowitym zerwaniem więzi z Kościołem. Przecież z ich punktu widzenia jest to zrozumiałe.
Zatem dla kogoś, kto nie wierzy i występuje z Kościoła, akt apostazji formalnej będzie całkowitym opuszczeniem szeregów katolickich wiernych. Natomiast dla wierzących ta sama osoba wyłączy się z życia wspólnoty, ale poprzez ważny chrzest pozostanie w mistycznej relacji z Chrystusem.

To Kościół często namawia do stawiania sprawy jasno: czarne-czarne, białe-białe. To grzech, a tamto dobry uczynek. Stany pośrednie, jakiś tam relatywizm są niewskazane. A w kwestii apostazji? Relatywizm pełną gębą.

Zachęcam do lektury tego tekstu: deon.pl