Gość Niedzielny, kolejne katolickie wydawnictwo, pochyla się nad tematem apostazji. Tym razem w ciut ostrzejszym tonie, przedstawiając apostazję jako zagrożenie a jednocześnie ciężkie przestępstwo... na szczęście tylko wg prawa kanonicznego.
Z punktu widzenia prawa kościelnego (osoba, która dokonała apostazji - przyp. red.) popełniła przestępstwo apostazji. Zrobiła to, o czym mówi kanon 751 kodeksu prawa kanonicznego – całkowicie porzuciła wiarę chrześcijańską. „Apostatą w sensie ścisłym jest chrzczony w imię Trójcy Świętej, który formalnie deklaruje w jakikolwiek sposób (słowem, pismem, zachowaniem się), że przestaje uważać siebie za chrześcijanina” – wyjaśnia wydany przez KUL komentarz do kodeksu prawa kanonicznego. Ks. Tadeusz Pawluk, autor innego komentarza, podkreśla, że decyzja ta musi być podjęta świadomie i dobrowolnie. „Jest rzeczą obojętną, czy apostata przyjmuje religię niechrześcijańską, czy też staje się czystym ateistą lub wolnomyślicielem” – dodaje.
Link do pełnego tekstu artykułu: Gość Niedzielny