16 lipca 1054 r. legat papieża Leona IX kardynał Humbert ostentacyjnie złożył na ołtarzu świątyni Hágia Sophía w Konstantynopolu bullę ekskomunikującą patriarchę Michała Cerulariusza i jego zwolenników. Z kolei 8 dni później synod złożony z 16 metropolitów i 5 arcybiskupów, z patriarchą na czele, rzucił anatemę na papieskich legatów i wszystkich łacinników. Tak się rozpoczęła Wielkia Schizma Wschodnia.
Ponad 900 lat później, 7 grudnia 1965 roku, papież Paweł VI i patriarcha Atenagoras I wymienili słynny "Pocałunek Pokoju" i wydali wspólne oświadczenie, w którym: "wyrazili obustronny żal z powodu wzajemnych obraźliwych słów, bezpodstawnych zarzutów, obaj żałują również następujących po tamtych wydarzeniach sentencji ekskomunik, których pamięć była przeszkodą do zbliżenia w miłości, dlatego usuwają je z pamięci i obecności w Kościele skazując na zapomnienie."
Jak więc widać nawet najcięższe gromy rzucane "w imię Boga" mogą być wycofane i zapomniane. Owszem - może zająć to czasem "trochę" czasu.
Źródła: