user [mark] do osób negatywnie nastawionych do apostazji: Odnoszę wrażenie, że obydwy Wam pasowałoby, żeby w tym bagienku nikt nie mieszał, żeby czarni mogli sobie po cichutku kręcić swoje lody. Tak, zależy mi na szumie, nagłośnieniu sprawy. To są te kropelki, które mogę, które wszyscy możemy kapać na pozornie nie do ruszenia skałę. Takie działanie przynosi efekty, ale trzeba to robić. W moim małym miasteczku każdy nawet mały psztyczek w nos wielebnego, który udziela burmistrzowi instruktarzu jak rządzić miastem, odbija się zaraz dużym echem. Spróbujcie czegoś takiego na swoim terenie i zaskoczy Was jak nawet takie z pozoru bezsensowne gesty potrafią namieszać. Na tacy również...