Apostazja.info na Facebook'u

user [Przymusowo_ Ochrzczony]: Osobiście jestem przekonany, że proporcje te (przypominam: wg. danych GUS około 90% polskiego społeczeństwa przynależy do Krk) są skrzętnie wykorzystywane przez Krk do uzyskiwania rozmaitych korzyści. Może nawet jeśli nie w sposob jawny i proporcjonalny do statystyk (na przyklad : "skoro nas jest 90% to należy nam sie 90% kasy na cel X"), to chociażby do chełpienia sie tymi danymi.

Dlatego też uważam, że działania w kierunku obniżenia tej oficjalnej statystyki (np. poprzez wykazanie nieważności aktu chrztu (rytuału religijnego) wobec obliczeń dokonywanych przez jednostkę państwową - patrz moje poprzednie wypowiedzi) mogą mieć pewien skutek na obniżenie wpływów (a raczej wypływów  ) i panoszenie kościoła. Nie łudzę się, że byłby to skutek natychmiastowy i radykalny - tak jak zapewne by było po wprowadzeniu podatku wyznaniowego. Niemniej uważam, że każde, nawet niewielkie zwycięstwo jest istotne w tej batalii. A być może i włazidupcy o których słusznie piszesz, też poczuli by się trochę mniej pewnie, gdyby oficjalnie okazało się, że w Polsce jest nie 90% katolików, a na przykład 50% (choć i te ostatnią ilość - jesli nie przyjmować za podstawę obliczeń ilości dokonanych aktów chrztu, albo gdyby uznać za ważne tylko chrzty popelnione na osobnikach tego swiadomych, np. dorosłych - uważam za zawyżoną).