Apostazja.info na Facebook'u

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł w piątek 22 marca, że GIODO może podjąć działania kontrolne i administracyjne wobec parafii, w przypadku gdy sprawa (naruszenie przepisów o przetwarzaniu danych osobowych) dotyczy osoby, która formalnie wystąpiła z Kościoła. Z drugiej strony osoby należące formalnie do Kościoła nie mogą skutecznie prosić GIODO o interwencję. Taka interpretacja prawa ochrony danych osobowych wydaje się być zgodna ze zdrowym rozsądkiem. O dziwo, do tej pory sądy niższej instancji orzekały, że GIODO nie może interweniować w parafiach w żadnym przypadku (nieważne czy sprawa dotyczy osoby należącej czy nienależącej do Kościoła).

Robert Binias wygrał spór z GIODO w pierwszej instancji (link 1; link 2) głównie dlatego, że miał dokument z kurii poświadczający jego wystąpienie z Kościoła. Tenże dokument w głównej mierze przyczynił się też do takiego a nie innego orzeczenia NSA w jego sprawie. W większości wypadków jednakże kurie nie są tak wielkodusznie i nie dają petentom tego typu poświadczeń. W takiej sytuacji ani GIODO, ani sądy nie mają prostego sposobu określenia czy mają do czynienia z osobą, która wystąpiła z Kościoła, czy wciąż do niego należącą. Interpretacja, że wystarczy pisemne oświadczenie woli osoby zainteresowanej (art. 60-65 Kodeksu Cywilnego) nie znalazła do tej pory uznania w oczach urzędów czy sądów.

Gratuluję Robertowi Biniasowi i osobom związanym z serwisem wystap.pl doprowadzenia do tego wyroku NSA. Jest szansa, że ta sprawa (i inne prowadzone przez wystap.pl) przyczynią się do uregulowania spraw związanych z wystepowaniem z Kościoła w Polsce. GIODO w tej chwili ma trudny orzech do zgryzienia, gdyż wyrok NSA w swej istocie nakazuje mu każdorazowo wyjaśniać czy osoba zgłaszająca skargę należy czy nie należy do Kościoła. GIODO do tej pory skarżył się, że nie wie jak to ustalić. Wygląda na to, że po wyroku NSA musi się dowiedzieć...

Więcej o sprawie w NSA